Autor |
Wiadomość |
Cottien
Fiancée
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Znów coś o zupie, czyli gotowanie :D |
|
Jedzenie. Czynność niezbędna dla większości ludzi na ziemi. A więc co jecie najczęściej? Zawsze są to obiadki mamusi czy może sami coś sobie gotujecie? Jakie jest wasze ulubione danie? A może macie coś do polecenia, jakieś ciasto które uwielbiacie jeść i gotować? Podzielcie się swoimi kulinarnymi przejściami i dajcie ciekawe przepisy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 6:06, 21 Lip 2009 |
|
|
|
|
Silvera
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć:
|
|
|
|
Mówią, że ja nawet wodę na herbatę przypalę, choć to nieprawda, bo mamy w domu czajnik elektryczny i herbatkę akurat umiem robić
A poza tym, to staram się do garów nie dotykać, zwykle z powodu mojego braku cierpliwości wychodzi coś niedogotowanego. Moje umiejętności ograniczają się do robienia sobie kanapek, sałatek i odgrzewania. Jedzenie czasem traktuję jak konieczność, nie jak przyjemność, więc raczej kucharką nie będę - wolę w to wrobić mojego chłopaka, on już i tak robi dla mnie i dla siebie kanapki jak gdzieś wychodzimy, za każdym razem ^^ Poza tym to faceci ponoć są lepszymi kucharzami, ja nie zamierzam robić czegoś (czego nie umiem i nie lubię) tylko dlatego, że taka powinna być genderowa rola. Phi.
Znam kilka dobrych deserów które lubię, musiałabym tylko przypomnieć sobie przepis, na razie i tak za bardzo się rozpisałam i nikt nie będzie tego czytał ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 10:31, 21 Lip 2009 |
|
|
Cottien
Fiancée
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
|
|
Ja przeczytałam i nawet odpiszę, ha!
Ja tyćkę umiem gotować i lubię to. Dość często robię ciasta, później zamieszczę przepisy. Umiem ugotować jak na razie jedną zupę (mniam >D), spaghetti (nie tylko takie z proszku ;P)(ze słoika też ;P), najróżniejsze dania makaronowe, dania z ziaren (z ciecierzycy <3 i z soczewicy na przykład). Jestem w miarę dobra w robieniu nowych rzeczy z nowych przepisów (poza ciastami) choć chyba najlepiej mi rzeczy wychodzą bez przepisu, jak sama je wymyślam.
No. A na podsumowanie powiem, że lubię gotować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 11:33, 21 Lip 2009 |
|
|
Li
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć:
|
|
|
|
Ja tyle co pomogę rodzicowi lub bratu przy obiedzie, chociaż spaghetti czy schabowe z ziemniakami umiem zrobić sama. Gdy się zabiorę za gotowanie i mi coś wyjdzie, to jestem wniebowzięta ^^ Lubię się uczyć gotować, bo wiem, że w niedalekiej przyszłości to mi się przyda XD'
Za to nie piekę ciast. Kiedyś wspólnie z mamą zrobiłam piernika i murzynka i na tym skończyły się moje przygody z pieczeniem.
I uwielbiam jeść dewolaje (nie wiem, jak się to zapisze po francusku, więc zostawię tak xD), chciałabym je robić. Oczywiście kocham też sushi <3 Z ciast lubię wszelkie serniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:36, 21 Lip 2009 |
|
|
Silvera
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć:
|
|
|
|
A właśnie, umiem zrobić sushi! Kolega mnie nauczył, potrzebny mi tylko odpowiedni ryż i bambusowa mata. W ogóle uwielbiam japońską kuchnię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:27, 21 Lip 2009 |
|
|
Cottien
Fiancée
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
|
|
Ja chyba umiem sajgonki ale nigdy nie robiłam xD.
Ja oczywiście nie gotuję nic mięsnego.
A moją przygodę z gotowaniem zaczęłam właśnie od tego, że zawsze się kręciłam w kuchni przy mamie kiedy ta przygotowywała ciasta na różne okazje i "pomagałam" jej. Uwielbiałam to od najmłodszych moich lat. A teraz przejęłam pałeczkę .
A teraz polecę jedno super ciasto, piernika. Baaaardzo prosty i wg mnie PYSZNY <3. Po prostu ubóstwiam <3.
Piernik
1 lub 2 opakowania przyprawy do pierników, w zależności od upodobań (najlepsza jest "Ziołpex" ale mogą być inne)
2 szklanki cukru
4 szklanki mąki
słoiczek dżemu lub powideł (pyszne są śliwkowe ale wiśniowe też mogą być; dzięki dżemowi piernik jest taki wilgotniejszy a nie suchy)
2 szklanki mleka
roztopiona i przestudzona margaryna (taka w kostce, wiecie o co mi chodzi ;P)
3 łyżeczki sody (lub 2 łyżeczki sody i 2 jajka; ja tego ostatniego nie stosuję)
3 łyżeczki kakao (ale można dać trochę więcej, na pewno nie zaszkodzi )
rodzynki (namoczone 3-5 minut we wrzątku; ale ich nie trzeba stosować i ja zwykle tego nie robię ;P)
Mieszamy ze sobą powyższe składniki mikserem na w miarę jednolitą masę. Tortownicę lub blachę smarujemy dodatkowo masłem/margaryną i obsypujemy bułką tartą (żeby ładnie ciasto od blachy odchodziło po upieczeniu). Wlewamy doń masę i wkładamy do piekarnika do 180 stopni Celsjusza na około 45-55 minut. Żeby sprawdzić czy się upiekło nakłuwamy je drewnianym patyczkiem i jeśli na nim zostało surowe ciasto to ono nie jest jeszcze gotowe. Jeśli natomiast nic się do patyczka nie przykleja to ciasto jest gotowe.
Dodam, że to ciasto zawsze mi się udaje i naprawdę jest bardzo proste, polecam. To moje pierwsze ciasto jakie kiedykolwiek zrobiłam, 3 lata temu (czyli w wieku 15 lat). Więc sami widzicie jaki to stopień trudności ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:07, 21 Lip 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|