Kryptozoologia

gr. kryptos - ukryty, zoon - zwierzę i logos - nauka. Kryptozoologia to rodzaj paranauki zajmującej sie badaniem zwierząt, które są odrzucane przez oficjalną zoologie ze względu na brak dowodów. Kryptozoolodzy badają także doniesienia o zwierzętach formalnie wymarłych. Pierwszym popularyzatorem kryptozoologii był dr. Bernand Heuvelmans. Większość ludzi kojarzy kryptoozologie z Nessie czy Yeti. Nie wiedzą że kryptyd jest ponad 400, nie tylko te "medialne".Samych odmian "Yeti" jest niezliczona ilość. Oczywiscie, wiekszosc z nich to legendy, albo próba zbicia zysku. Ale są też nieliczne zdjecia, filmy, czy doniesienia nad którymi należy sie zastanowić.

Co myślicie o tej "nauce'? Sam mocno interesuje sie kryptoozologią, bo fascynują mnie zwierzeta nieuznane przez oficjalną naukę

. Jesli chcecie coś o tym więcej wiedzieć, pytajcie!

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym chciała czegoś się dowiedzieć na temat innych zwierząt. Jakie to są na przykład?

Post został pochwalony 0 razy

Chyba najbardziej znanym kryptozoologicznym zwierzeciem "wymarłym" jest Thylacinus cynocephalus znany jako wilk workowaty lub tygrys tasmański (acz ta druga nazwa jest niepoprawna..w sumie pierwsza tez,bo najblizej mu do diabla tasmanskiego, a nie wilka)
Wg oficjalnej nauki wyginął w 1936, aczkolwiek w latach 60 dwoch myśliwych odnalazlo niepotwarzalne dowody (strzepki siersci i krwi), ktore sprawily ze utworzony wielki rezerwat dla tych zwierzat. Niestety nie odnaleziono wiecej az tak 100% dowodow i w 1981 gatunek zostal uznany za wymarły. Mimo to, niemalże co miesiąc pojawiają sie nowe relacje na temat wilka. Zdjecia, tropy, artykuly w gazetach. Ludzi szukajacych wilka jest niestety duzo mniej niz szukajacych "Big Foota", ze wzgledu na to, ze australijski. busz jest bardzo nieprzyjazny dla ludzi. Oprocz tego zwierzat jest mnostwo. W tym duzo kryptyd wodnych, "wezy morskich", nieznanych psowatych, kotowatych czy nawet kreatur stricte anormalnych

Post został pochwalony 0 razy

Spooki...

Ciekawe... O wilkach workowatych słyszałam w sumie, nie skojarzyłam jednak. Czyli to też jest tak naprawdę o Dodo i dinozaurach, prawda?

Post został pochwalony 0 razy

Akurat nie Dodo. Dodo to gatunek wymarły, i to niestety tak dawno że dzisiaj brak jakichkolwiek dowodów na jego istnienie , podobno jak ptaków Moa, Orła Haasta czy gołębią wędrownego

. A co do dinozaurów..to akurat chyba najbardziej kontrowersyjna sprawa kryptozoologiczna. Są kryptozoologowie którzy całkowicie wykluczają kryptydy dinozaurów, a są też tacy którzy święcie w nie wierzą. Jesli chcesz poczytac o racji drugiej strony, sprobuj zdobyć książke "Powrót smoków". A co do mnie..mniej więcej wierze w niektóre "dinozaury" wodne, bo oceany są tak niezbadane, że może tam sie schować wszystko. W lądowe dinozaury nie wierze. Ropeny to już inna sprawa..

Post został pochwalony 0 razy

Ropeny?

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ropeny. Latające kryptydy z okolic Papui Nowej Gwinei (jednego z najbardziej niezbadanych lądów świata). Wg opisów przypominają latające gady-pterozaury. (jak cos, pterozaury NIE SĄ dinozaurami ;]). Razem z Yeti, Nessie, Champ, Caddy (Amerykańskie "nessie", istnieje potężne środowisko osób które szukają tych gadów) to jedna z nielicznych kreatur która jest szukana przez dobrze wyekwipowane i opłacane ekspedycje. Ostatnia ekspedycja przywiozła zdjęcia dwóch świateł na niebie (wg tubylców, ropeny mają fosforyzująca skóre). Wg badań NIE JEST to fałszywka. Szef ekspedycji mowil takze o dziwnych odglosach dobiegajacych z wysokich partii gór. Ale jak w przypadku wiekszosci kryptyd, narazie sprawa jest całkowicie otwarta.

Post został pochwalony 0 razy

I to jest właśnie w tym najfajniejsze. Można samemu nawet poszukać czegoś o ile ma się trochę kasy i wytrwałości

Post został pochwalony 0 razy

Raczej cholernie dużo kasy, sprzetu, patronatu naukowego i ..szczęścia

Post został pochwalony 0 razy

A mimo wszystko wielu też jest zapaleńców, którzy bulą na to własną kase, nie?

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiscie, ale takie wyprawy poza niewyraznymi zdjeciami i filmami raczej nic nie znajduja..

Post został pochwalony 0 razy

Milten, możesz mi powiedzieć, czy niektóre gatunki lwów, które są uznane za wymarłe, są przedmiotem badań kryptozoologii?
Konkretnie jestem zainteresowana gatunkiem lwa który był wykorzystywany przez rzymian do walk na arenach. Usiłowałam znaleźć teraz te zwierze i nie wiem jak ono się nazywało- czy to był lew europejski, czy berberyjski. Pierwszy pasowałby dlatego, ze jest nawet wspomniane przy jego opisie, że rzymianie lubili na niego polować, a drugi dlatego, ze według informacji "niedawno" wyginał (na wolności, nie wiem jak w ogrodach). Lew o którego pytam, był własnie lubiany przez rzymian, ale ostatnią PARĘ tych lwów widziano (w Afryce) jakieś 20 moze 30 lat temu. Lew niestety zdechł ze starości, a lwica przy porodzie. Lwiątka równierz nie przeżyły.

Jesli orientujesz się o co mi chodzi, to masz jakieś informacjie dotyczące tego lwa jakkolwiek-on-się-nazywał?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuzoid dnia Czw 18:22, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy

Lew..lew..lew..Jedyne co mi sie kojarzy z lwami w kryptozoologi to Lew Queenslandzki (mniej znany krewniak wilka workowatego, wymarly kotopodobny, drapiezny torbacz)..hm.. a tak! chodzi Ci o Lwa berberyjskiego, zamieszkującego Maroko. Taak..to był imponujący lew, wielkości tygrysa bengalskiego! Ale niestety..nie ma o nim ŻADNEJ wzmianki. Nawet marnego świadectwa czy fotografii, przykro mi.
EDIT!:
Przypomniałem sobie że w zoo na świecie zyje kilka lwów które mają geny lwów berberyjskich, ale nie są to nawet w połowie lwy berberyjskie. Więc czystokrwisty lew berberyjski niestety niemalże napewno wyginął..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milten dnia Czw 18:29, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

No właśnie- imponujący, OGROMNY, silny lew.
Charakteryzowały się kwadratowymi łbami i tym, ze samce miały czarną grzywę, której kryza kończyła się na brzuchu, a nie na klatce piersiowej.
Szkoda, miałam nadzieję, że od ostatniego razu kiedy słyszałam o tym zwierzaku (jakieś 7 lat temu) coś się zmieniło, jakiś lew jednak się pojawił... znowu... cokolwiek. :C

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj masz zdjęcie jednego z potomków lwa berberyjskiego. Widać tą słynną grzywe, ale niestety, lewek ten jest dużo mniejszy..

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za zdjecie.

Podobny do tego, którego widziałam w programie na animal planet.

Szkoda, ze nie ma żadnej wzmianki o pojawieniu się, konkretnie, lwa berberyjskiego.

A z pseudo workowatym wilkiem aka tygrysem tasmańskim jak wygląda sprawa? Jeszcze nie tak dawno temu słyszałam o ambitnym planie naukowców, by sklonować te zwierze i je przywrócić do życia.

Post został pochwalony 0 razy

Ze względu na brak funduszy, niewielkich szans na powodzenie, i nowego dyrektora tej placówki projekt został odwołany

A propos, jeśli chodzi o berberów to są wzmianki o niedźwiedziu berberyjskim, teraz znanym jako niedźwiedź z nandi. Niestety, urywają sie one na latach 50-60 tego wieku... raczej minionego

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milten dnia Czw 18:48, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Karola, jak masz już coś edytować i poprawiać, to rób to przynajmniej w sensowny sposób.

Szkoda, że nie kontynuują tego projektu z tygrysem tasmańskim. Łańcuchy DNA co prawda mieli rozwalone, bo jedyny ocalały płód został zakonserwowany w alkoholu, ale ponoć dobrze szło im odbudowywanie tego. :C

A o tym niedźwiedziu to nigdy nie słyszałam.

Co to za stwór?

Post został pochwalony 0 razy

Niedźwiedź Berberyjski to jedyny niedźwiedź żyjący w Afryce. Podgatunek niedźwiedzia brunatnego. Zaś Niedźwiedź z Nandi to kryptyda, występująca również w północnej afryce. Opisywana raz jako niedźwiedź, a raz jako coś podobnego do ogromnej hieny. Podobno jest bardzo agresywne, i nie waha sie atakować ludzi. Nazwa Niedźwiedź Nandi została nadana przez Angielskich kolonizatorów w XIX wieku.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm, nie sądziłem, iż jest jeszcze jakaś osoba prócz mego kumpla co by się tym zajmowała... No, ale cóż... Cuda się zdarzają...
Są feniksy?

Post został pochwalony 0 razy